Archiwum lipiec 2004


lip 03 2004 : 2 :
Komentarze: 2

Ciepło, słonecznie, gdzieś koło południa. Byłam na klasowej wycieczce. Przyszliśmy oglądać jakąś tajemniczą kapliczkę położoną na skraju lasu. Przewodnik opowiadał jej historię, a ja postanowiłam trochę się rozejrzeć. Coś mnie ciągnęło w głąb lasu. Odeszłam z tamtąd. Chyba  nikt nie zauważył. Tak mi sie przybajmniej wtedy wydawało. Szłam przed siebie, aż w końcu trafiłam na jakąś ścieżke. Odwróciłam się. Za mną podążała koleżanka. Nie przepadam za nią, więc postanowiłąm iść dalej. Nie zatrzymywałam się. Odnalazłam jakąś ukrytą chatkę. Weszłam. Stała tam moja była przyjaciółka (z innej klasy już teraz) i powiedziała ze jush od dawna na mnie czekają. Wydało mi sie to bardzo dziwne. Byli tam też inni moi znajomi, z którymi jush dawno sie nie widziałam. Koleżanka która za mną przez cały czas szła zapytała czy mam zamiar jeszcze tam wracać z powrotem, a ja powiedziałam ze nie. Nagle zobaczyłam na podłodze malutkiego pieska. Wyglądał jak futrzana kuleczka. Był śliczny. Zaczęłam go głaskać. Sprawiało mi to wiele radości. Podeszł do mnie jakaś dziewczyna i powiedziałaz e to jej piesek i zebym sie nim zaopiekowała podczas jej nieobecności. Zgodziłam się. Zaczęłąm sie bawić z pieskiem. Niw zwracałam na nic innego uwagi. Pochłonęło mni to bez reszty. Nawet nie zauważyłam kiedy wszyscy zniknęli. Zostałam sama z psinką. Czułam się szczęśliwa. On tez był zadowolony, radośnie szczekał. Już nie wrócili, nikt nie wrócił, nawet ta dziewczyna...

~~

Sprawdzałam w senniku co może oznaczać ten sen i okazało się że jest to przeciwieństwo mojego poprzedniego snu:
kapliczka - radość i szczerzy przyjaciele, spotkanie z byłą przyjaciółką - niespodziewane zdarzenie, pies ogólnie oznacza wiernego przyjaciela, ponadto szczekający - radość, zabawa z pieskiem, ze się z kimś pogodzę. Aż mi ulżyło, bo ostatni sen nie był za bardzo optymistyczny.

beznazwy : :
lip 02 2004 : 1 :
Komentarze: 5

Siedziałam sama w pokoju. Spojrzałam na akwarium. No tak... przez ten osad ledwo widać małe pomarańczowe rybki. Postanowiłam wyczyścić szklane mieszkanko rybek. Wtedy podeszła do mnie siostra. Zaczęłyśmy rozmawiać o jej studiach. Nawet nie zauwżyłam kiedy akwarium nagle wypadło mi z rąk. Ujrzałam coś czarnego... jakby robak, ale... on był ogromny. Zawsze żywiłam wstręt do tego typu stworzeń, ale tym razem to było cos innego - to było przerażenie. Odziwo moja siostra niczego nei zauważyłai wyszła mówiąc, że coś ze mną jest nie tak. Zaczęłam zbierać szkło i zobaczyłam kolejnego. Ten był jeszcze większy, równiez czrny. Wyszedł zza książek na półce nad biurkiem. Wstałam. Rozglądnęłam się dookoła. Było ich coraz więcej. Były wszędzie. Zaczęłm panikować ii z krzykiem pobiegłam do rodziców. Siedzieli spokojnie i oglądali TV, a ogromne robale wychodziły z pod dywanu i wszystkich zakamarków. Nie przeszkadzało im to. Mama powiedziała żebym już poszła spać, bo jutro muszę wcześnie wstać do szkoły.  Przecież nie mogłam spać podczas gdy dokooła roiło się od ogromnych robali. Ogarniał mnie starszy lęk. Zaczęłam je desperacko deptać, zabijać, niszczyć, ale to nie przyniosło żadnych rezultatów. Wręcz przeciwnie - miałam wrażenie, ze ich przybywa, że z każdego zabitego powstają dziesiątki nowych. Czułam jak po mnie chodzą. Wpadłam w szał. Juz nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Zaczęłam płakać. Nikt nie zwracał na mnie uwagi. Za wszelką cenę chciałam się z tamtąd wydostać, ale nie mogłam. Wszystkie drzwi były zamknięte. Chciałam wyskoczyć z okna. Sprawdzałam każde po kolei - były zamknięte. Jeszcze tylko zostało to w kuchni. Chwyciłam za uchwyt... otwarte. Ucieszyłam się, ze e końcu mi się uda. Jednak ta radość nie trwała długo. Zauważyłam ze pomiędzy moimi nogami przemknęło coś... jakby wąż. Jednak to nie był wąż. To była półmetrowa, czerwona jaszczurka. Zrobiło mi się niedobrze, spojrzałam przez okno - śnieg, ciemność, trzecie piętro... postanowiłam skoczyć...

Znaczenie:
Ogólnie ten sen wróży niepowodzenia. Rybki, rodzice i jaszczurka przestrzegają przed niepowodzeniami i fałszywymi ludźmi, zapowidają smutek, niepowodzenia, kłopoty.
Robactwo - fałszywi przyjaciele; pełzające robale oznaczają choroby i duże kłopoty lub fałszywych pzryjaciół; Ruszające się - zapowiedź intryg; zabijanie robactwa - poprawa warunków bytowania.

beznazwy : :
lip 02 2004 sennik
Komentarze: 4

Ostatnio nawiedzają mnie bardzo dziwne sny. Postaram się je tu opisywać, a czasem nawet podać znaczenie.

beznazwy : :